wtorek, 23 lutego 2010

PKP - jedna z miliarda patologii


Miałem ostatnio (nie)przyjemność czekać na stacji kolejowej Brzeg na przyjazd pociągu w godzinach wieczornych i oczywiście pociąg był opóźniony. Jednak nie to było przedmiotem mojej irytacji, a przekazanie informacji o opóźnieniu, które nastąpiło ... po godzinie przyjazdu pociągu. Jak się zorientowałem opóźnienie pociągu było znane dużo wcześniej (ok. godz.) jednak informacja pojawiała się z ogromnym opóźnieniem.

Czy to celowe działania mające na celu przeciągnięcie momentu irytacji potencjalnych pasażerów czy po prostu zwykłe olewactwo?

Sprawdzę to przy najbliższej okazji.

Oświadczenie o niekaralności

Za wydanie oświadczenia o niekaralności w Sądzie zmuszeni jesteśmy zapłacić 50 zł (koszt znaczka skarbowego).

Po co aż tyle za krótką informacje, której znalezienie trwa 30 sekund?

Kto wprowadza tego typu opłaty?

  1. Jak się okazuje Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się sprawą -TUTAJ-
  2. Opłatą nie są objęte urzędy państwowe (policja, prokuratura, sądy)

Kto za to odpowiada?


Bardzo lubimy narzekanie. Denerwuje nas otaczająca nas rzeczywistość.

Czy zastanawia was czasem kto jest autorem kolejnego bzdurnego pomysłu, a kto tylko wykonawcą? Kto ponosi winę za zaniedbanie, a kto tylko wykonuje administracyjne decyzje? Ile razy słyszeliśmy - "To nie ode mnie zależy, nie ja to wymyśliłem".

Na tym blogu zamierzam dociekać sedna każdej sprawy, która mnie irytuje.

Czas zacząć śledztwo!